W Szwajcarii, inaczej niż w Polsce, Dzień Matki jest świętem ruchomym. Z zasady obchodzi się go w drugą niedzielę maja. Z tej okazji dostałam od Stasia taki oto, zrobiony w przedszkolu, prezent:
Dokładniejsza inspekcja prowadzi mnie do wniosku, że do zrobienia tego dzieła wykorzystano:
* metalowy drucik (chyba taki jak do biżuterii),
* koraliki metalowe i drewniane,
* a ta wielka kula jest zrobiona ze zgniecionych kapsułek Nespresso.
Odkąd weszłam w posiadanie tego skarbu, wisi on na oknie naszej sypialni, no!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz