piątek, 2 marca 2012

Rejestrujemy samochód

A na blogu nastała cisza. Na szczęście wszyscy mają się dobrze. Także nasz samochód. A dlaczego o nim piszę? Bo dziś będzie post motoryzacyjny, a dokładniej o rejestrowaniu samochodu w Szwajcarii (może lekko liźniem też temat rejestrowania w UK).


Prawo jazdy oraz tablice rejestracyjne należy wymienić do roku czasu licząc od dnia przyjazdu. Dla nas to byłby luty, ale z jakiegoś powodu zdecydowaliśmy się na to we wrześniu. Aby uzyskać nowe tablice rejestracyjne należy pojechać do miejsca, w którym badają, na ile samochód jest eco; jeśli spełnia normy, to może dalej jechać, aż zajedzie się do Urzędu Komunikacji (w wyznaczonym przez ten Urząd terminie). Mechanicy sprawdzają samochód i albo dają zielone światło albo wytykają błędy. W wypadku błędów, to jak z egzaminem na studiach – poprawisz to, co było źle i przyjdziesz na kolejny termin.



Nasze auto okazało się epatować gracją, więc dostaliśmy nowe tablice rejestracyjne.



Bajka o tablicach rejestracyjnych



Tablica rejestracyjna w Szwajcarii składa się z symbolu kantonu oraz numeru. Nasz numer rejestracyjny jest sześciocyfrowy. Ale jakież było moje zdziwienie, gdy jadąc lokalną autostradą minął mnie prucz (osoba, która szybko jedzie=pruje samochodem) z tablicą rejestracyjną SZ 3. Wow!
Udałam się więc do skarbnicy wiedzy czyli mojego męża i śmiałam zadać pytanie „Ale skąd? Ale jak? I komu? I za ile?”. Skarbnica wiedzy okazała się nie znać odpowiedzi, ale zdecydowała się jej poszukać.



Otóż, w Szwajcarii całe życie można mieć te same tablice rejestracyjne. Sprzedając samochód tablice zostają przeniesione do nowego samochodu (o ile już się go ma) albo leżakują w depozycie i ma się rok na ich uwolnienie poprzez kupno i chęć zarejestrowania nowego pojazdu. Po roku bycia zakurzonymi, bez zainteresowania z niczyjej strony tablice wracają do obiegu.
Tablice z niskimi numerami są wystawiane na aukcjach (może to nie stabilna waluta, a handel rejestracjami są odpowiedzialne za prosperity kraju?). Nie chcę wiedzieć, ile tablica SZ 3 mogła kosztować.



A teraz ciekawostka. Na jednej tablicy rejestracyjnej można mieć więcej niż jeden samochód!



Krótka bajka o UK.



Dowód rejestracyjny w UK to dwie kolorowe kartki A4. Z momentem sprzedaży samochodu oddziera się kawałek kartki (po kropkach ułatwiających darcie) i daje nowemu właścicielowi (stanowi to dowód zakupu). Resztę były już właściciel odsyła do urzędu, a po kilku tygodniach nowy właściciel dumnie dzierży nowe kolorowe kartki.
Jak widać – numer rejestracyjny jest przypisany do samochodu i towarzyszy mu przez całe życie.



Ciekawostka. Częścią numeru rejestracyjnego jest rok produkcji samochodu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz