niedziela, 3 lipca 2011

ergoSzwajcaria


Jedna rzecz w Szwajcarii pozytywnie zaskoczyła ergoMatkę, która we mnie mieszka.

Ilość osób noszących dzieci w nosidłach ergonomicznych (takich prawdziwie ergonomicznych, typu Manduca czy Bondolino) jest naprawdę imponująca. Oczywiście nie oczekujmy cudów, nadal najpopularniejszym środkiem transportu noworodków, niemowląt i małych dzieci są wózki (według moich obserwacji przodują Quinny i Mountain Buggy).

Mamy noszące w chustach są porównywalnie częstym/rzadkim (zależy jak patrzeć) zjawiskiem jak w Polsce, ale ergoRodziców jest znacznie więcej (niestety, nadal nie dopatrzyłam się firmy, która zdaje się tu być najpopulaniejsza).
A i nasz MT zrobiony przez Pathi wzbudza zainteresowanie. Już kilka osób pytało skąd mam, czy sama uszyłam i kto robi takie cuda.




Co ciekawe, nosidła innego typu obserwuję głównie u obcokrajowców.

1 komentarz: